Uszczykiwanie pędów róż. Gdy okulizowana róża wypuszcza z założonego oczka nie rozgałęziające się pędy, wierzchołek tego pędu należy skrócić uszczykując paznokciem lub obcinając nożem. Skrócenie pędu rosnącego w górę powoduje jego rozgałęzienie. Uszczykiwanie, stosowane przy uprawie róż na kwiat cięty, wpływa dodatnio na przedłużenie okresu kwitnienia. Usuwanie przekwitniętych kwiatów. Przekwitnięte kwiaty róż należy ścinać, przez co przedłuża się okres kwitnienia roślin oraz zwiększa się wartość ozdobną krzewów, gdyż przekwitające kwiaty szpecą krzewy. Wyjątek stanowią róże parkowe i żywopłotowe, np. Rosa rugosa, której owoce stanowią nie tylko ozdobę, lecz także mają wartość użytkową ze względu na dużą zawartość witaminy C. Utrzymywanie wilgotności gleby. W czerwcu po pierwszym kwitnieniu róże potrzebują dużo wody, toteż jeżeli w tym okresie wypada susza, należy róże przynajmniej dwa razy w tygodniu obficie podlać. Po podlaniu, względnie po deszczu należy je zasilić płynnym nawozem (rozcieńczoną gnojowicą, gnojówką bądź roztworem nawozów azoto-wo-potasowych). Zabezpieczenie róż na zimę. Prawie wszystkie róże wielkokwiatowe, wielokwiatowe oraz długopędowe muszą być na zimę okrywane, tylko większość róż parkowych u nas uprawianych, jak i niektóre długopędowe znoszą przeciętne nasze zimy zupełnie dobrze. Aby róże możliwie dobrze przezimowały, nie należy ich jesienią (przed okresem zabezpieczenia) ciąć, nawozić azotem ani też podlewać. Róże przykrywa się późną jesienią, dopiero po wystąpieniu przymrozków (do — 5°C), co zwykle następuje w drugiej połowie listopada. Lepiej jest dla róż, gdy pierwsze przymrozki zastaną je bez przykrycia, gdyż przedwczesne i nadmierne zabezpieczenie powoduje często czernienie, a nawet całkowite gnicie pędów. Róż nie należy przykrywać za grubo. Najlepszym materiałem do ich okrycia, obok gałązek drzew iglastych, jest piasek lub ziemia. Materiały te nie powinny być namoknięte. Przed przykryciem róż na zimę obrywa się z nich liście, aby zmniejszyć proces transpiracji. Kopczyk z ziemi usypywany przy krzewach róż powinien być wysokości ok. 20 cm. W razie nadejścia silniejszych mrozów można kopczyki jeszcze przyrzucić warstwą liści, gałązkami drzew iglastych itp. Krzewów róż nie kopcuje się zbyt wysoko, gdyż przy wiosennym cięciu wyrastające pędy ponad kopczykiem i tak będą usunięte. Przy zabezpieczeniu róż piennych najlepiej jest przygiąć je do ziemi, umocować paroma kulkami, aby się nie odchylały, a następnie przysypać same korony piaskiem lub ziemią. Koron róż piennych nie należy umieszczać w dołkach, gdyż we wszelkiego rodzaju zagłębieniach może gromadzić się woda. Przy zabezpieczaniu róż piennych w formie stojącej najlepiej okrywać je starymi matami, szmatami, folią lub papierem, byle nie pergaminowym, który nie przepuszcza powietrza. Róże długopędowe przygina się i przysypuje ziemią lub też okrywa (po uprzednim związaniu ich) matami tworząc tzw. chochoły. Jak już podano, róże parkowe i botaniczne sadzone u nas nie potrzebują zabezpieczenia. Przycina się je jedynie po posadzeniu, a w latach następnych tylko je prześwietla.